Aktualności | 2011-07-26
Sortownia odpadów może stanowić zagrożenie dla samolotów

Sortownia odpadów może stanowić zagrożenie dla samolotów

Od kilku miesięcy trwają konsultacje w sprawie planowanej sortowni. Na budowę instalacji nie zgadzają się okoliczni mieszkańcy, ich protest wspierają władze dzielnicy Włochy. Przeciwko budowie są także władze lotniska.

MPO odbiera ok. 300 tys. ton śmieci rocznie, a cała Warszawa produkuje ich ok. 800 tys. ton. Spółka dotąd nie zbudowała żadnej sortowni czy spalarni. Nie ma również kompostowni z prawdziwego zdarzenia ani własnego składowiska.

Planowana sortownia ma powstać zaledwie dwa kilometry od linii pasa startowego, czyli w tzw. obszarze ograniczonego użytkowania. Zakład ma się znaleźć na ścieżce podejścia samolotów do lądowania. To ogromne zagrożenie dla samolotów, gdyż tam gdzie są zakłady utylizacji odpadów, pojawiają się stada żerujących ptaków. A jeśli podczas lądowania do silników wpadnie ptak, maszyna może nie wylądować. Protest lotniska Chopina trafił już do ratusza i Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC).

MPO uspokaja, że zbuduje hermetyczną sortownię i ptaki nie będą się zlatywać. Właściciel jednej z mazowieckich sortowni jednak jest innego zdania. Ptaki świetnie wyczuwają rozkładające się odpady i pojawiają się dosłownie wszędzie. Podkreśla również, że do takiego zakładu przyjeżdżają dziesiątki śmieciarek, a za nimi zawsze leci sznur ptaków.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna