Aktualności | 2011-07-07
Umowa o współpracy Politechniki Warszawskiej z koncernem Areva

Umowa o współpracy Politechniki Warszawskiej z koncernem Areva

Jak tłumaczył, zadaniem polskich uczelni jest wykształcić specjalistów, inżynierów energetyki jądrowej, ale ich wykształcenie nie byłoby pełne, gdyby zamknęli się oni w salach wykładowych, bez kontaktów z producentami elektrowni atomowych.

Przed podpisaniem umowy wiceprezes Arevy Armand Laferrere mówił, że po awarii w Fukushimie w kwestii rozwoju technologii można albo nic nie robić, albo poszerzać wiedzę. Prof. Kulik wyraził z kolei opinię, że producenci elektrowni wyciągną wnioski z przebiegu awarii i przyszłe siłownie będą jeszcze bezpieczniejsze.

Laferrere zaznaczył też, że koncern ma długą historię kontaktów z nauką, a francuska państwowa instytucja, która ma większość udziałów w Arevie, jest kierowana przez naukowców, a nie polityków. Przypomniał również, że Areva organizowała już staże i wyjazdy polskich naukowców i studentów do różnych instalacji przemysłowych firmy.

Prof. Kulik podkreślił, że Francja to dla Polski największy partner w dziedzinie badań naukowych i rozwojowych.

Areva jest jednym z trzech potencjalnych dostawców technologii dla polskich elektrowni jądrowych. Kontrolowany przez państwo, francuski koncern oferuje swój najnowszy reaktor EPR. Obecnie na świecie trwa budowa czterech takich bloków: dwóch w Chinach i po jednym we Francji i w Finlandii. Udziałem w polskim projekcie zainteresowane są też koncerny Westinghouse i GE-Hitachi Nuclear Energy.

Według planów rządu, przetarg na technologię dla polskich elektrowni ma zostać rozstrzygnięty do końca 2013 r., budowa powinna ruszyć w 2016 r., a pierwszy blok - do końca 2020 r. Rząd planuje wybudowanie dwóch siłowni o łącznej mocy 6000 MW. Na inwestora wybrano Polską Grupę Energetyczną, w której Skarb Państwa ma większość udziałów.

Źródło: PAP