Wśród polskich tradycyjnych dań wielkanocnych są jajka faszerowane. Należą one do bardzo lubianych, ale i bardzo pracochłonnych potraw, dlatego coraz mniej osób decyduje się na ich przygotowanie. Jest jednak szansa, by to się zmieniło. Jak podała „Rzeczpospolita”, tegoroczne śniadanie wielkanocne będzie można wzbogacić jajkami faszerowanymi w waflowych „skorupkach”. A wszystko za sprawą polskiego patentu, który zastąpi skorupkę prawdziwego jajka. Wafelek w kształcie połówki jajka to jeden z najnowszych wynalazków opatentowanych w naszym kraju. Autorem pomysłu jest Stanisław Bortkiewicz z Warszawy. Opracowanie receptury wafelka wymagało wiele pracy, ponieważ produkt musi być bardzo kruchy i mieć długi okres przydatności do spożycia. Udało się to osiągnąć stosując zwykłą mąkę pszenną oraz semolinę. Waflowe skorupki są niskokaloryczne i mogą być przechowywane przez rok. Wzór połówki jajka został opatentowany w Polsce, ale też w całej Europie, a nawet w USA. Wafle w kształcie połówki jajka powinny pojawić się w sklepach przed świętami wielkanocnymi. Warto wspomnieć, że rocznie do Urzędu Patentowego wpływa prawie 3 tys. wniosków o udzielenie patentu, 770 zgłoszeń wzorów użytkowych i ok. 20 tys. wniosków o ochronę znaku towarowego. Urząd bada, czy zgłaszana rzecz jest nowa i ma poziom wynalazczy. Wafelkowe skorupki spełniły te wymagania.
Waflowe skorupki są niskokaloryczne i mogą być przechowywane przez rok. Wzór połówki jajka został opatentowany w Polsce, ale też w całej Europie, a nawet w USA. Wafle w kształcie połówki jajka powinny pojawić się w sklepach przed świętami wielkanocnymi. Warto wspomnieć, że rocznie do Urzędu Patentowego wpływa prawie 3 tys. wniosków o udzielenie patentu, 770 zgłoszeń wzorów użytkowych i ok. 20 tys. wniosków o ochronę znaku towarowego. Urząd bada, czy zgłaszana rzecz jest nowa i ma poziom wynalazczy. Wafelkowe skorupki spełniły te wymagania.