Fenologia jest działem ekologii,
zajmującym się badaniem rytmiki
zjawisk występujących co
roku w przyrodzie, w zależności
od wahań czynników klimatycznych.
W zależności od obiektu badań wyróżnia
się na fi tofenologię i zoofenologię.
Obserwacje fenologiczne mają bardzo
długą historię. Zmiany w przyrodzie pod
wpływem pór roku zwracały uwagę ludzi
od niepamiętnych czasów. Już w starożytnym
Egipcie obserwowano corocznie
masowe przeloty bocianów, które w jesieni
wędrują do Afryki. Wędrówki ptaków
są jednym z najbardziej charakterystycznych
zjawisk fenologicznych, gdyż
są najłatwiej przez człowieka zauważalne.
Profesor Władysław Szafer podaje,
że Polska jest krajem, w którym po raz
pierwszy na świecie rozpoczęto obserwacje
fenologiczne. Wskazują na to zapiski
z lat 1480-1527, dotyczące pory zakwitania
i owocowania roślin dziko rosnących
i uprawianych w okolicach Krakowa.
Termin "fenologia" wprowadził do nauki
w połowie XIX wieku botanik z Liège -
Karol Morren, ale już 100 lat wcześniej
Karol Linneusz rozpoczął systematyczne
prace w tej dziedzinie, podając zasady
fenologii i metody badań. W literaturze
polskiej pierwszą próbą naukowego ujęcia
fenologii jest praca Szafera z 1927
roku. Duże zasługi na tym polu położył
również Wacław Łastawski, który starał
się tę naukę zastosować dla potrzeb rolnictwa.
Najwartościowszych naukowo danych
fenologicznych dostarcza fi tofenologia.
Roślina bowiem stanowi najlepszy
obiekt badań. Związana, bardziej od
zwierzęcia z okreś lonym miejscem bytowania
ulega też w większym stopniu niż
zwierzę ciągłym wpływom warunków
atmosferycznych owego miejsca. Organizm
roślinny spełnia w tym przypadku
rolę "in strumentu" doskonale reagującego
na te warunki.
Obserwacje fenologiczne dotyczą
różnych obiektów żywej przyrody i ich
pojawów, np. pory ruszenia wegetacji
różnych gatunków roślin, listnienia, za-kwitania, owocow więcej »
W przyrodzie znanych jest
wiele organizmów reagujących
na zmiany wilgotności
powietrza. Jednym z nich
jest promieniak wilgociomierz - Astraeus
hygrometricus, grzyb zaliczany do gromady
grzybów podstawkowych. Specyfi czna
nazwa gatunkowa tego gatunku pochodzi
od greckiego słowa hygrometricus czyli
"mierzący wilgotność", co odpowiada zauważalnej
reakcji owocników na zmiany
wilgotności otoczenia. Grzyb ten nazywany
jest również potocznie promieniakiem
gwiaździstym, fałszywym gwiazdoszem
(false earthstar), gwiazdoszem higrometrem
(hygrometer earthstar, water-measure
earthstar więcej » Czytaj za darmo! »
W dniach 21-22 kwietnia
br. odbyła się w Berlinie
konferencja "The Second
Transnational Forum -
Bioenergy strategies in Central Europe".
Była to konferencja końcowa unijnego
projektu 4Biomass “Fostering the Sustainable
Usage of Renewable Energy Sources
in Central Europe - Putting Biomass into
Action!" fi nansowanego w ramach programu
Central Europe. W skład konsorcjum
projektu wchodziły organizacje z ośmiu
krajów: Austrii, Czech, Niemiec, Polski,
Słowacji, Słowenii, Węgier i Włoch. Polska
była reprezentowana przez Akademię
Górniczo-Hutniczą w Krakowie. Konferencja
była poprzedzona spotkaniem
ekspertów z krajów Europy Środkowej
tworzących Central European Bioenergy
Centre (Środkowoeuropejskie Centrum
Bioenergii) utworzone w ramach tego
projektu. Spotkanie odbyło się w siedzibie
partnera wiodącego Projektu 4Biomass,
Fachagentur Nachwachsende Rohstoffe
e.V. (FNR) w Gülzow w północnowschodnich
Niemczech.
W konferencji w Berlinie wzięli udział
przedstawiciele członków Konsorcjum
Projektu 4Biomass, przedstawiciele Komisji
Europejskiej, Wspólnego Sekretariatu
Technicznego Programu Central
Europe, Europejskiego Stowarzyszenia
Biomasy AEBIOM, Federalnego Ministerstwa
Śr więcej »
Ważnym problemem gospodarki
ściekowej w jednostkach osadniczych
<2000 RLM jest optymalny wybór stopnia
centralizacji systemu odprowadzania
i układu bądź systemu technologicznego
oczyszczania ścieków komunalnych.
Podstawą tego wyboru są warunki terenowe
(urbanistyka, rodzaj zabudowy,
ukształtowanie terenu itp.). Z kolei
o wyborze systemu oczyszczania ścieków
decydują przede wszystkim [8]:
- warunki odprowadzania ścieków
do odbiornika (grunt, ciek płynący,
jezioro),
- ładunki zanieczyszczeń i ich zmienność,
- sposób zagospodarowania terenu, topografia
itp.,
- warunki gruntowo-wodne,dostępność urządzeń mechanicznych
i sprzętu,
- możliwości ekonomiczne i techniczne
podmiotów eksploatujących oczyszczalnie.
Obecnie brak jednoznacznych wskazówek
co do wyboru najwłaściwszego
rozwiązania systemu odprowadzania
i oczyszczania ścieków jednostek
osadniczych o różnej wielkości, liczbie
mieszkańców i gęstości zaludnienia
oraz zróżnicowanym zagospodarowaniu
i ukształtowaniu terenu [9]. Decyzję
o wyborze sposobu unieszkodliwiania
ścieków na terenie wiejskim powinno
się za każdym razem wiązać z opracowaniem
wielowariantowej koncepcji
programowo-przestrzennej [10].
W racjonalizacji systemu kanalizacji
przede wszystkim istotne jest określenie
odpowiedniej konfi guracji i długości
sieci kanalizacyjnej, tak by uzyskać jak
Porządkowanie i racjonalizacja
gospodarki ściekowej jednostek
osadniczych < 2000 RLM
Ważnym problemem gospodarki
ściekowej w jednostkach osadniczych
<2000 RLM jest optymalny wybór stopnia
centralizacji systemu odprowadzania
i układu bądź systemu technologicznego
oczyszczania ścieków komunalnych.
Podstawą tego wyboru są warunki terenowe
(urbanistyka, rodzaj zabudowy,
ukształtowanie terenu itp.). Z kolei
o wyborze systemu oczyszczania ścieków
decydują przede wszystkim [8]:
- warunki odprowadzania ścieków
do odbiornika (grunt, ciek płynący,
jezioro),
- ładunki zanieczyszczeń i ich zmienność,
- sposób zagospo więcej »
Z punktu widzenia ekonomii,
zasoby naturalne różnią się
tym od innych czynników
produkcji, że ich podaż nie
może być dowolnie zwiększana. Jest ich
tylko tyle, ile przyroda nam udostępniła.
Jesteśmy w stanie je zniszczyć albo
wyhodować, ale nie stworzyć. Zasoby
naturalne dzielą się na wyczerpywalne
i odnawialne. Pierwszych może tylko
ubywać. Natomiast drugimi możemy się
cieszyć bez końca, jeżeli nie będziemy
nimi gospodarować rabunkowo. Szczegółowe
zasady takiego gospodarowania
będą przedstawione w następnych czterech
odcinkach. Natomiast w obecnym
zaprezentuję tzw. regułę Hotellinga,
sformułowaną w odniesieniu do zasobów
wyczerpywalnych.
W tym celu spróbujmy postawić się
w położeniu dysponenta takiego zasobu
- np. właściciela kopalni węgla - który
musi podjąć decyzję o tym, czy jego
pozyskanie zwiększyć, czy wstrzymać.
Całkowita wartość zasobu w złożu nie
jest przy tym miarodajna, ponieważ
dysponent nie może z niej bezpośrednio
skorzystać; musi ponieść pewien koszt
wydobycia i dopiero osiągnięta nadwyżka
stanowi o atrakcyjności pozyskania.
W gospodarce konkurencyjnej więcej »
W demokracji wszystkie grupy
obywateli, w tym mniejszości,
miały mieć prawo
do uczestniczenia w kształtowaniu
decyzji oddziałujących na środowisko
i na warunki życia społeczeństwa.
Jest złamaniem zasad demokratycznych
narzucanie nam bez uprzednich szerokich
konsultacji rozwiązań technicznych o potencjalnie
silnym negatywnym wpływie
na warunki życia i śmierci ludzi. A mimo
to w dzisiejszej Polsce wielkie inwestycje,
takie jak programy rozwoju gospodarczego
kraju lub regionów, jak plany krajowej
sieci dróg, wielkie inwestycje energetyczne
czy zamiar wprowadzenia upraw
roślin genetycznie zmodyfi kowanych,
są opracowywane prawie potajemnie, bo
z wykluczeniem ludzi mających wiedzę
o możliwych tego skutkach społecznych
i środowiskowych. Dopiero po ogłoszeniu
gotowych programów, będących mniej
lub bardziej jednostronnymi decyzjami
technodespotów, do opiniowania łaskawie
pozwala się włączyć społeczeństwu. Na co
daje się mu nierealistycznie krótki termin
poniżej jednego miesiąca! Co gorsza, na
tak późnym etapie najdrobniejsza krytyka
owych programów wywołuje alergiczne
reakcje autorów. Co jest zrozumiałe: gotowego
dzieła broni się zacieklej niż dopiero
co zarysowanego. Jednak rozumni
w sprawach społecznych ludzie, a o dziwo
bywają tacy w gatunku Homo sapiens,
np. w Skandynawii, wiedzą od dawna, że
dopuszczać innych do opiniowania programów
administracyjnych lub technicznych
należy na etapie pierwszych planów.
Przed wpadnięciem autorów w samozachwyt.
"Im wcześniej zapyta się o zdanie
zainteresowane strony, tym większe jest
prawdopodobieństwo uniknięcia przyszłych
konfl iktów", napisano w projekcie
"Siła konsultacji" (Przegląd, 20.11.2011).
Czemu nie zawsze tak się dzieje? Bo tu
działa despotyzm władzy.
W dyskusjach o metodach walki politycznej
Jacques Derrida (w wywiadzie
o terroryzmie) trafnie wskazywał, że "terroryzm"
pojawia się jako akt desper więcej »
"Z energetyką przyjazną środowisku za pan brat" to tytuł projektu
realizowanego przez Instytut na rzecz Ekorozwoju we współpracy
z Instytutem Kształcenia EKO-TUR. Podczas konferencji prasowej w końcu
marca br. podsumowano rezultaty projektu.Była to okazja, by poznać działania
autorów projektu, a także
wziąć udział w dyskusji
"Jak edukować i informować
o energetyce przyjaznej środowisku -
czy edukacja i oświata w Polsce sprostają
wymogom niskoemisyjnej gospodarki?"
Uzależnienia najgroźniejsze
Projekt "Z energetyką przyjazną
środowisku za pan brat" miał szeroki
zasięg. Warsztaty, sondaże i dyskusje
na temat udoskonalenia sposobów korzystania
z zasobów energetycznych
prowadzono we wszystkich szesnastu
więcej » Czytaj za darmo! »
1. W omawianym orzeczeniu Trybunał
zajął się realizacją obowiązków wynikających
z art. 16 ust. 1 dyrektywy Rady
92/43/EWG z 21 maja 1992 r. w sprawie
ochrony siedlisk przyrodniczych oraz
dzikiej fauny i fl ory (zwanej dalej "dyrektywą
siedliskową"). Artykuł 16 ust.
1 dyrektywy siedliskowej stanowi: "Pod
warunkiem, że nie ma zadowalającej alternatywy
i że odstępstwo nie jest szkodliwe
dla zachowania populacji danych
gatunków we właściwym stanie ochrony
w ich naturalnym zasięgu, państwa
członkowskie mogą wprowadzić odstępstwa
od przepisów art. 12, 13, 14 i 15 lit.
a) i b):
a) w interesie ochrony dzikiej fauny i fl ory
oraz ochrony siedlisk przyrodniczych,
b) aby zapobiec poważnym szkodom,
w szczególności w odniesieniu do upraw,
zwierząt gospodarskich, lasów, połowów
ryb, wód oraz innych rodzajów własności,
c) w interesie zdrowia i bezpieczeństwa
publicznego lub z innych powodów
o charakterze zasadniczym wynikających
z nadrzędnego interesu publicznego,
w t więcej »
W maju Narodowy Fundusz
Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej po raz
czwarty ogłasza nabór wniosków o dofi
nansowanie projektów termomodernizacyjnych
w ramach programu "Zarządzanie
energią w budynkach użyteczności
publicznej".
W budżecie wynoszącym 176 mln zł,
Fundusz zaoferuje w tym naborze
sprawdzony mechanizm fi nansowania
w formie 30% dotacji oraz pożycz więcej » Czytaj za darmo! »
Do przeczytania tej książki zachęca
już wstęp. Jest tu piękny
opis lasu deszczowego
w dorzeczu Amazonki. Takich
siedlisk jest więcej na ziemi. Cechuje
je obfi tość i bogactwo form żywych.
W koronach drzew roi się od gatunków,
których jest więcej niż ogółem w pozostałych
siedliskach Ziemi. Liczba żyjących
tu chrząszczy sięga 30 milionów
gatunków.
Taka różnorodność form cieszy i zachwyca,
lecz także budzi niepokój co do
przyszłości naszej planety. Peter Ward proponuje
rozważyć eksperyment myślowy,
polegający na zmniejszeniu temperatury
wokół Ziemi. Zauważylibyśmy wtedy następujące
zmiany: zmniejszenie ilości i regularności
deszczów, rośliny, które potrzebują
regularnych, całorocznych opadów,
zaczęłyby wymierać, w konsekwencji
zaczęłyby wymierać gatunki zwierząt od
nich zależne. Lodowce zaczęłyby wdzierać
się w głąb lądów, Na szczęście to tylko
eksperyment myślowy. Musimy sobie
jednak zdawać sprawę z tego, że to ludzie
są jedynymi stworzeniami, zdolnymi do
przedłużenia życia biosfery.
Istnieją dwie hipotezy na temat wpływu
życia na samo życie. Pierwsza z nich,
znana jako hipoteza Gai, głosi, że przez
modyfi kowanie środowiska zewnętrznego
życie będzie miało wpływ na zdolność
Ziemi więcej »
Pięćset lat temu Mikołaj Kopernik
(urodzony 19 lutego 1473 r.,
zmarły 24 maja 1543 r.), doktor
prawa kanonicznego, kanonik
warmiński, po przeprowadzeniu kilku
precyzyjnych pomiarów potwierdził starożytną
hipotezę greckich astronomów -
Arystotelesa (384-322 p.n.e.) i Arystarcha
z Samos (310-230 p.n.e.), mówiącą o tym,
że Ziemia krąży wokół Słońca i obraca się
też wokół własnej osi [1].
Eksperymenty, które doprowadziły
do tego najważniejszego dla rozwoju cywilizacji
wydarzenia, później nazwanego
"przewrotem kopernikańskim", przebiegały
w kilku etapach. Jednak pierwsze wyniki
i trafne wnioski z nich płynące zostały
zredagowane przez Kopernika już w roku
1512 w formie krótkich (zawierających
14 stron) rękopisów znanych pod tytułem
"Commentariolus" ("Mały komentarz").
Odnaleziono dwa rękopisy tych prac poza
granicami Polski - w Wiedniu i Sztokholmie.
Przypuszczać można, że kilka
rękopisów rozesłał Kopernik do znanych
astronomów i myślicieli w Europie, by
podzielić się nową i na owe czasy rewelacyjną
wiedzą astronomiczną [2].
Prawdopodobnie wiadomości o obserwacjach
Kopernika krążące w gronie ówczesnych
astronomów w Europie, miały
też wpływ na podejmowane w tym samym
czasie wielkie wyprawy żeglarskie. Warto
pamiętać, że np. podróże Krzysztofa Kolumba
(który poszukując drogi morskiej
do Indii, dotarł do wysp przyległych do
Ameryki Północnej, a później do kontynentu
amerykańskiego), odbyły się w latach
1492-1504. Natomiast pierwsza podróż
dookoła globu ziemskiego fl oty kilku
statków, dowodzonych przez Ferdynanda
Magellana (wspierana między innymi
przez znanego astronoma portugalskiego
Ruy Faleiro), odbyła się już po 1512 roku,
tj. w latach 1519-1522 [3]. Sądzić można,
że zwłaszcza wyprawa Magellana już
w pewnym stopniu uwzględniała wyniki
badań Kopernika. Z drugiej strony przypuszczać
też można, że wielkie odkrycia
geografi czne z przełomu XV i XVI wieku,
potwierdzają więcej »
O AURZE na jubileusz.Gratuluję Redakcji czterdziestu lat
wydawania AURY. Jestem jej czytelnikiem
od pierwszego numeru i mam
prawie komplet egzemplarzy łącznie
z pierwszym numerem (nie robiłem inwentaryzacji,
ale wydaje mi się, że niektóre
numery mi się zawieruszyły).
Skoro prenumeruję i czytam od deski
do deski AURĘ, to świadczy o tym, że
cenię sobie jej publikacje. Oczywiście nie
wszystkie artykuły odbieram pozytywnie.
Niektóre są zbyt specjalistyczne, jak
np. tylko z numeru więcej » Czytaj za darmo! »
Pozornie nie ma związku między
wulkanami a pielęgnacją ciała.
Ponieważ jednak człowiek od
wieków wykorzystuje naturalne
substancje w medycynie, farmacji i kosmetyce,
to składniki pochodzące z erupcji
wulkanów też znalazły miejsce w kosmetykach.
To dość osobliwa kosmetyka,
wykorzystująca tajemniczy świat mineralnej
materii. Ten ezoteryczny pomysł
nie wykorzystuje roślin, daleki jest od
niszczenia żywych organizmów, korzysta
z materii nieożywionej. W przypadku
pochodnych z Ziemi, a więc między innymi
ogromnego bogactwa kamieni, ujęto
ten pomysł w koncepcję oligoterapii. Jej
skuteczność była znana już przed wiekami,
a współcześni potwierdzają nieustannie
dawne odkrycia. Wiara w magiczną,
uzdrawiającą moc kamieni obecna jest we
wszystkich kulturach świata, znakom Zodiaku
przypisuje się konkretne kamienie.
Są amuletami, które chronią przed Złem,
chorobami, sprowadzają dobrą pogodę,
dobre zbiory, przyciągają Dobro. Warstwy
geologiczne minerałów pokazują historię
Ziemi, obraz jej zmian, zachowują skamieniały
świat żyjących przed wiekami
roślin i zwierząt. Cieszą kolorami, kształtem,
formą kryształów, urodą intarsji. Kamienie
są szlachetne lub zwyczajne, ale
zawsze tajemnicze. Niosą siłę i wibrują
energią czakramów, pomagają odnaleźć
harmonię i spokój.
Oligoelementy - pomost
między materią a życiem
W procesach wulkanicznych pod
wpływem bardzo wysokiej temperatury
i ciśnienia powstaje wiele różnorodnych
form minerałów. Do wykorzystania są naturalne
kształty kamieni lub ich rozdrobniona
postać. Z różnorodnych minerałów
produkuje się ekstrakty wodne bogate
w oligoelementy. To pierwiastki niezbędne
w procesach życiowych organizmu. Ich
niedobór lub nadmiar zakłóca je. Dzielą
się na makro- i mikroelementy. Makroelementy
to pierwiastki podstawowe, ich
zapotrzebowanie w diecie człowieka przekracza
100 mg na dobę. Najważniejsze to
azot, wapń, potas, fosfor, magnez, siarka,
sód, węgiel. Mikroelementy to pierwiastki
śladowe więcej »
W czasie letnich wędrówek
należy się liczyć z różnymi
niebezpieczeństwami,
na które możemy być
narażeni. Jednym z najgroźniejszych jest
ukąszenie przez żmiję zygzakowatą, jedyny
gatunek jadowity wśród węży żyjących
w Polsce. Jest zwykle szara bądź
brunatna, długa na około 75 cm i ma wyraźny
czarny zygzak na grzbiecie. Spotyka
się ją na podmokłych łąkach, polanach
oraz nasłonecznionych i kamienistych
zboczach. Miesiące zimowe przesypia,
budzi się na wiosnę i wtedy jej ukąszenia
są najbardziej niebezpieczne. Trzeba pamiętać,
że żmija jest płochliwym gadem,
który stara się ukryć przed człowiekiem.
Ukąszenie jest aktem samoobrony po nadepnięciu
lub innej formie zakłócenia jej
spokoju.
Ukąszenia i ich następstwa
Najbardziej narażone na ukąszenia są
stopy, ręce i przedramiona. Po ukąszeniu
widoczne są dwa punkcikowe nacięcia
przez zęby jadowe. Jad żmii zawiera
białka i enzymy, mające niezwykle silne
działanie toksyczne. Przedostaje się do
krwi przez ranę i to w dużej ilości - nawet
do 75 procent całkowitej zawartości
jej gruczołów jadowych. Bardzo rzadko
- niestety - zdarzają się przypadki,
iż żmija nie zdąży wprowadzić jadu po
ukąszeniu.
W miejscu ukąszenia pojawia się
obrzęk i zasinienie połączone z piekącym
bólem. Skóra staje się niebieskawo
zabarwiona, pojawiają się krwawe
wybroczyny i pęcherzyki wypełnione
płynem. Występuje ból i obrzęk okolicznych
węzłów chłonnych. Trucizna
zaczyna działać, kiedy pojawia się niepokój,
lęk, nudności i wymioty. Akcja
serca ulega przyśpieszeniu, ciśnienie
krwi obniża się, występują krwawienia
i zaburzenia pracy nerek. W najcięższych
przypadkach ukąszeń, które mogą
być śmiertelne, dochodzi do rozległych
krwawień w płucach, wątrobie i ośrodkowym
układzie nerwowym.Chełbia modra
Groźne, trwające kilka dni objawy
poparzenia może spowodować często
spotykana w Bałtyku chełbia więcej »
Pytanie: Czy park narodowy jest zobowiązany przekazywać na
dofi nansowanie działalności specjalistycznych organizacji ratowniczych
15 % wpływów z opłat za wstęp do parku narodowego, czy
też 15 % wpływów z opłat za wstęp i udostępnianie parku narodowego?
Pieniński Park Narodowy
Odpowiedź: Problem prawny zrodził się na tle podwójnej nowelizacji
art. 12 ust. 9 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody
(DzU z 2009 r. nr 151, poz. 1220 ze zm.) dokonanej dwiema
uchwalonymi tego samego dnia 18 sierpnia 2011 r. ustawami:
1) o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych
terenach narciarskich (DzU nr 208, poz. 1241), zwaną dalej
"ustawą o bezpieczeństwie w górach",
2) o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz niektórych innych
ustaw (DzU nr 224, poz. 1337).
Nowelizacje te są zasadniczo odmienne. Aby zrozumieć, co
się naprawdę stało 18 sierpnia 2011 r. i jakie są tego konsekwencje,
należy cofnąć się do tekstu pierwotnego ustawy o ochronie
więcej » Czytaj za darmo! »
Panele słoneczne przygotowywane
z użyciem działa jonowego
W poszukiwaniu najefektywniejszych
ogniw słonecznych naukowcy wykorzystują
najbardziej zaawansowane technologie.
Amerykańska fi rma Twin Creeks twierdzi,
że dzięki zastosowaniu akceleratora jonów
wodoru udało się stworzyć ogniwa o połowę
tańsze niż dotychczas stosowane. Tradycyjne
ogniwa produkuje się przez wycinanie
z krystalicznego silikonu płyt o grubości 0,2
mm. Następnie dodaje się do nich elektrody
i umieszcza w ochronnej warstwie szkła. Takie
podejście ma dwie zasadnicze wady. Po
pierwsze, podczas wycinania traci się prawie
połowę silikonu w postaci opiłków. Po drugie,
warstwy silikonu mogą być cieńsze, ale
poniżej 0,2 mm silikon staje się wysoce łamliwy.
Właśnie tutaj wkracza nowe rozwiązanie.
Grube na 3 mm bloki silikonu są umieszczane
w akceleratorze i bombardowane jonami
wodoru. Dzięki precyzyjnemu sterowaniu
napięciem możliwe jest akumulowanie
jonów dokładnie 0,02 mm od powierzchni.
Tak przygotowany blok trafi a do p więcej » Czytaj za darmo! »
POPRAWA STANU ŚRODOWISKA
WÓD BAŁTYKU - to główny cel
założeń do projektu ustawy o zmianie
ustawy Prawo wodne i niektórych innych
ustaw, które były 3 kwietnia przedmiotem
obrad Rady Ministrów.
- Kompleksowa ochrona wód Morza
Bałtyckiego jest jednym z priorytetów Ministerstwa
Środowiska - powiedział minister
Marcin Korolec. - Przyjęte przez
Radę Ministrów założenia do projektu
ustawy Prawo wodne przyczynią się do
osiągnięcia dobrego stanu środowiska
Bałtyku. Są jednocześnie zgodne z wymogami
i standardami Unii Europejskiej.
Projekt ustawy przewiduje wstępną
ocenę stanu wód, który będzie podstawą
do ustalenie celów środowiskowych
dla wód morskich i związanych z nimi
wskaźników. Kolejnym etapem wdrażania
strategii morskiej jest opracowanie
programu monitoringu, a ostatnim elementem
strategii będzie krajowy program
ochrony wód morskich.
WSPÓŁPRACA POLSKO-CZESKA.
Och więcej » Czytaj za darmo! »
Architektura krajobrazu na Uniwersytecie
Rolniczym w Krakowie
Autor, dr hab. inż. Wojciech Przegon, jest pracownikiem
Katedry Geodezji Rolnej, Katastru i Fotogrametrii na Wydziale
Inżynierii Środowiska i Geodezji Uniwersytetu Rolniczego
im. Hugona Kołłątaja w Krakowie. Z jego inicjatywy rozpoczęto
dokumentowanie prac naukowych, dydaktycznych oraz
organizacyjnych kierunku architektura krajobrazu.
Kronika ilustruje działalność kierunku architektura krajobrazu
w roku akademickim 2009/2010 pod względem organizacyjnym,
dydaktycznym i naukowym. Wśród dokumentów
w publikacji odnaleźć można między innymi fachowe ryciny,
zdjęcia oraz odbitki pism i plakatów.
Pierwsza część książki to kronikarska praca autora, który
hołduje zasadzie, iż dokładne odnotowywanie minionych wydarzeń
jest jedyną metodą, pozwalającą na wyznaczenie działań
przynoszących s więcej » Czytaj za darmo! »
Od lat obserwujemy niekorzystne
zmiany w polskich
zbiornikach wodnych. Pogarsza
się stan wód w polskich
rzekach, jeziorach, a także w Bałtyku. Do
początku XIX wieku Morze Bałtyckie
było bardzo czystym akwenem. Jednak
podczas następnych dwóch stuleci zamieniło
się w jedno z najbardziej zanieczyszczonych
mórz świata.
Bałtyk jest morzem śródlądowym,
położonym w głębi kontynentu europejskiego.
Jedynym miejscem, gdzie łączy
się przez Morze Północne z Oceanem
Atlantyckim, są wąskie cieśniny duńskie.
W związku z tym wymiana wody w Bałtyku
następuje bardzo powoli. Musi minąć
30 lat, aby została odświeżona wodą
z oceanu. Dlatego wszystkie wprowadzane
do niego substancje pozostają w morzu
przez ponad ćwierć wieku! Wraz z rozwojem
przemysłu i rolnictwa, a przede
wszystkim ze wzrostem liczby ludzi,
mieszkających w jego basenie, doszło do
silnego zanieczyszczenia tego akwenu.
Ilość zanieczyszczeń rośnie, a możliwości
wymiany wody z oceanem przez cieśniny
są wciąż takie same. Tymczasem
już teraz 10% powierzchni Morza Bałtyckiego
to tzw. pustynie wodne, gdzie
nie ma żadnego życia. Dlatego możemy
powiedzieć, że stajemy się świadkami
śmierci Bałtyku. Śmierci, której ciągle
jeszcze możemy zapobiec. Największym
zagrożeniem dla Bałtyku jest eutrofi zacja.
Obecnie termin eutrofi zacja jest bardzo
często używany w zawężonym znaczeniu
w celu opisania przeżyźnienia wód, wywołanego
jedynie działalnością człowieka.
Morze dotknięte eutrofi zacją jest jak
organizm, który nie jest w stanie strawić
spożywanego w nadmiernej ilości pokarmu
i wskutek "przejedzenia" umiera (8).
W morzu azot i fosfor występują
w związkach organicznych stanowiących
składnik martwej materii organicznej
oraz w związkach nieorganicznych: azot
w amoniaku, w azotynach i azotanach,
fosfor - w fosforanach. Rośliny mogą pobierać
te dwa pierwiastki głównie w postaci
rozpuszczonych w wodzie jonów
nieorganicznych związków azotu i fosforu.
Większość obszarów bałtyckich więcej »
Zgłoszenie weta przez polskiego Ministra Środowiska
do projektu UE zakładającego ograniczenie
emisji gazów cieplarnianych według tzw. mapy
drogowej: w 2020 roku o 30%, do 2030 roku
o 40%, do 2040 o 60% i w końcu do 2050 o 80% - nie
było zaskoczeniem. Takie stanowisko Polski znane już
było w ubiegłym roku, o czym pisałem w sierpniowym
numerze AURY ("Polska protestuje" AURA 8/2011).
Postępowanie rządu naszego kraju nie przynosi nam
żadnych korzyści. Tracimy dobrą opinię konstruktywnego
państwa w pracach związanych z ochroną środowiska.
Pięć lat temu pisałem o utrzymaniu pozycji prymusa
(AURA 5/2007), bo "wówczas panowała opinia, że
w działaniach związanych z poprawą stanu środowiska
Polska po zmianach ustrojowych należy do przodujących,
zwłaszcza wśród krajów wschodnioeuropejskich.
Świadczył więcej » Czytaj za darmo! »
Informację o prowadzeniu zeszytu
spostrzeżeń należy podać na pierwszej
lekcji. Uczniowie powinni wiedzieć,
że ta praca jest częścią ich edukacji,
a oni dzięki temu będą mogli pokazać
to, czego się nauczyli. Trzeba się liczyć
z reakcją uczniów. Oni nie zawsze entuzjastycznie
przyjmą taką propozycję.
Jednak klarowna koncepcja oparcia
nauczania na spostrzeżeniach uczniów
pomoże przezwyciężyć wszelkie opory,
a nauczyciel potrafi pokazać, że zeszyt
spostrzeżeń jest nie tylko dobrym, ale
też atrakcyjnym instrumentem edukacji.
Zeszyt spostrzeżeń można traktować
jako notatnik, w którym są udokumentowane
spontaniczne obserwacje
uczniowskie. Bezpośrednią opiekę nad
nim sprawują uczniowie. Może to być
jedna osoba trzymająca pieczę przez
cały czas prowadzenia zeszytu lub mogą
to być kolejni uczniowie (np. jedna osoba
w ciągu jednego tygodnia - rodzaj
dyżurów). Chodzi o to, że taki zeszyt
powinien być łatwo dostępny codziennie
dla każdego ucznia. Pozostawianie
w pracowni lub u nauczyciela może stanowić
barierę ograniczającą swobodne
wpisy.
Wygodną formą jest gromadzenie
luźnych kartek w przygotowanej na to
teczce. Teczkę tę może przechowywać
nauczyciel lub przedstawiciel zespołu
klasowego. Wariantem tej formy jest zorganizowanie
w pracowni geografi cznej
(klasie) kącika spostrzeżeń lub udostępnienie
tablicy spostrzeżeń. Tam należy
umieścić hasło, które byłoby inspiracją
do prowadzenia obserwacji. Uczniowie
sami przypinaliby więcej »
To niezwykle ciekawe opracowanie
autorstwa geologa Mirosława Rutkowskiego,
pracownika Państwowego Instytutu
Geologicznego, traktuje o polskich
surowcach mineralnych. Zawiera podstawową
wiedzę o zasobach mineralnych
oraz wiele ciekawych informacji o sposobach
wydobycia i przetwarzania wydobytych
surowców. Książka jest przeznaczona
dla dzieci w więcej » Czytaj za darmo! »
Obecne zaludnienie - 7 miliardów -
wzrosło ponad dwukrotnie w porównaniu
z zaludnieniem w 1960 roku (3 miliardy).
Według danych ONZ (U.N. Population
Division 2009) ludność świata wzrośnie do
9 miliardów około 2050 roku i w drugiej
połowie XXI wieku w dalszym ciągu będzie
wzrastała, lecz wolniej niż dotąd [1].
Przewidywanymi charakterystycznymi cechami
demografi cznych procesów będą:
- starzenie się społeczeństw w większości
krajów,
- duże regionalne różnice w szybkości
wzrostu zaludnienia,
- procesy migracyjne spowodowane głównie
zmianami środowiska.
Kraje Europy Wschodniej prawdopodobnie
będą jednym z wyjątków - tu
zamiast wzrostu przewidywany jest spadek
zaludnienia. Natomiast w Europie
Zachodniej mimo starzenia się społeczeństwa,
spodziewany jest wzrost zaludnienia
w wyniku procesów migracyjnych.
Wzrastające zanieczyszczenie
środowiska
Nieustannie wzrastają ilości różnego
rodzaju substancji produkowanych przez
człowieka, które przedostają się do środowiska.
Jest to zjawisko ściśle związane ze
wzrostem zaludnienia Ziemi i zachodzące
od wielu dziesiątków lat a nawet wieków.
Jednak ostatnio jego intensywność rośnie
szczególnie szybko.
Powietrze jest coraz bardziej zanieczyszczone,
mimo wysiłków ograniczania
emisji gazów cieplarnianych (GHG, Greenhouse
Gas). Spalanie paliw kopalnych
(węgla, ropy naftowej, gazu ziemnego)
w przemyśle oraz w transporcie powoduje
nie tylko emisję GHG, ale także bardzo
małych cząstek (particulate matter PM10
- o średnicy poniżej jednej tysięcznej milimetra).
Są to różne substancje: siarczany,
więcej »
W Stanach Zjednoczonych
Ameryki Północnej zrównoważeniem
rozwoju
budownictwa i ograniczeniem
emisji gazów cieplarnianych
zajmuje się Departament Handlu (U.S.
Department of Commerce). Zgodnie
z zasadą pozostawienia decyzji gospodarczych
konkurencyjnemu rynkowi,
przyjęto dwie metody oddziaływania na
sektor budowlany:
- pierwsza to wprowadzenie opłaty za
1 tonę emisji CO2
oraz metodę liczenia
efektywności kosztów w pełnym cyklu
życia projektu. Metodę tę przedstawił
w roku 1998 Sir John Egan w raporcie
"Przemyślmy sprawy budownictwa"
(Re-thinking Construction. Report
of the construction Task Force to the
Deputy Prime Minister of the U.K.),
którego efektem jest odejście Wielkiej
Brytanii i Stanów Zjednoczonych od kryterium
najniższej ceny w przetargach
publicznych na rzecz oceny efektywności
kosztów w pełnym cyklu życia projektu
budowlanego, LLCA (Limited Life-
Cycle Analysis);
- druga to finansowanie z budżetu
federalnego przez Departament Handlu
prac naukowo-badawczych skierowanych
na ograniczenie zużycia energii
w całym sektorze budowlanym prowadzonych
w laboratoriach Narodowego
Instytutu Standaryzacji i Technologii,
NIST (National Institute of Standards
and Technology).
W Unii Europejskiej przyjęto również
dwie metody ograniczenia zużycia
energii i produkcji gazów cieplarnianych,
różniące się od amerykańskich.
- Po pierwsze, ustalono administracyjnie
limity emisji i opłaty za jedną tonę
emisji CO2 oraz znowelizowano w roku
2010 dyrektywę EPBD (The Energy
Performance of Buildings Directive),
nakładając na inwestorów i właścicieli
obowiązek opracowania oceny energetycznej
każdego nowego i r więcej »