Aktualności | 2011-05-18
Afera ze skupem zboża trwa

Afera ze skupem zboża trwa

Nadzieja na odzyskanie pieniędzy przez poszkodowanych rolników z całego kraju jest coraz mniejsza. W drugim z kolei przetargu syndyk masy upadłościowej nie sprzedał żadnego składnika majątku nieszawskiej spółki, choć m.in. za gorzelnię, dwa magazyny czy młyn chciał ok. 15 mln złotych. Zainteresowanych jednak wciąż brak.

Na pewno majątek spółki zostanie w końcu sprzedany, ale za o wiele niższą cenę, a wtedy dla rolników zostanie niewiele. Większość majątku trafi do innych wierzycieli, którzy lepiej byli zabezpieczeni przed takimi sytuacjami niż gospodarze, m.in. do banków. Tymczasem syndyk zaproponował zorganizowanie kolejnych przetargów majątku spółki z wolnej ręki, na to jednak nie zgodziła się Rada Wierzycieli.

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która prowadzi śledztwo w sprawie spółki „Jantur” oprócz ok. 600 poszkodowanych przesłuchała kilkudziesięciu innych świadków, do przesłuchania pozostało jeszcze blisko sto osób. Prezes i wiceprezes spółki pozostają od początku grudnia w areszcie tymczasowym.

Opinia biegłego księgowego o finansowych powiązaniach „Jantura” z innymi spółkami, należącymi do rodziny Ch., właścicieli spółki oraz członków jej zarządu oraz rady nadzorczej ma zostać wydana do końca maja.

Tymczasem Rada Wierzycieli skierowała do Wydziału Gospodarczego Sądu Rejonowego we Włocławku wniosek o wydanie orzeczenia „(…) pozbawiającego prawa prowadzenia działalności gospodarczej i pełnienia funkcji w radzie nadzorczej w spółce, reprezentanta lub pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym, spółdzielni, fundacji lub stowarzyszeniu” prezesa i wiceprezesa spółki, dwóch członkiń rady nadzorczej oraz księgowej firmy na okres 10 lat".

Rolnicy ze Stowarzyszenia Poszkodowanych przez „Jantur” chcą, by powstało zrzeszenie rolników oszukiwanych przez rożne firmy.

(Źródło: TVP Bydgoszcz, TVP Info)