Wprowadzenie pakietu klimatycznego UE przewidującego m.in. obowiązek redukcji emisji CO2 spowoduje importowanie do państw unijnych tańszego paliwa z krajów, które tego typu rygorystycznych wymagań nie przestrzegają - alarmują eksperci. W ramach zobowiązań ekologicznych do 2020 roku założono osiągnięcie kilku celów, m.in. zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 20 % zwiększenie o 20 % udziału odnawialnych źródeł energii w ogólnym bilansie zużycia energii (dla Polski ten cel to 15 %) a także zwiększenie efektywności energetycznej. Zdaniem Krzysztofa Romaniuka, dyrektora ds. analiz rynku paliw Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, wprowadzanie wymagań pakietu oznacza ryzyko przeniesienia produkcji paliw poza granice UE do miejsc, gdzie wymagania redukcji emisji gazów są niższe i tym samym niższe są tam koszty produkcji paliw. Grozi to importem paliw z krajów takich jak Rosja czy z Bliskiego Wschodu, gdzie produkcja jest tańsza właśnie z powodu braku wymagań emisyjnych przy produkcji. Nie maleje zainteresowanie instalacjami do wychwytu CO2. Z informacji przekazanej członkom sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej przez Janusza Zaleskiego, wiceministra środowiska, podziemne składowanie CO2 jest realizowane dotychczas w pilotażowych instalacjach, a dla całego projektu opracowywane są przepisy, które umożliwią wtłaczanie CO2 pod ziemię. Źródło: Nasz Dziennik
W ramach zobowiązań ekologicznych do 2020 roku założono osiągnięcie kilku celów, m.in. zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 20 % zwiększenie o 20 % udziału odnawialnych źródeł energii w ogólnym bilansie zużycia energii (dla Polski ten cel to 15 %) a także zwiększenie efektywności energetycznej.
Zdaniem Krzysztofa Romaniuka, dyrektora ds. analiz rynku paliw Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, wprowadzanie wymagań pakietu oznacza ryzyko przeniesienia produkcji paliw poza granice UE do miejsc, gdzie wymagania redukcji emisji gazów są niższe i tym samym niższe są tam koszty produkcji paliw. Grozi to importem paliw z krajów takich jak Rosja czy z Bliskiego Wschodu, gdzie produkcja jest tańsza właśnie z powodu braku wymagań emisyjnych przy produkcji.
Nie maleje zainteresowanie instalacjami do wychwytu CO2. Z informacji przekazanej członkom sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej przez Janusza Zaleskiego, wiceministra środowiska, podziemne składowanie CO2 jest realizowane dotychczas w pilotażowych instalacjach, a dla całego projektu opracowywane są przepisy, które umożliwią wtłaczanie CO2 pod ziemię.
Źródło: Nasz Dziennik