Powstanie nowej dyscypliny naukowej
wiąże się z reguły z pojawianiem
się nowej terminologii, nie
od razu ukształtowanej, co z kolei
wzbudza wątpliwości i kontrowersje. Kwestie
terminologiczne są raczej sprawą wtórną
i formalną, wynikającą z rozwoju danej
dyscypliny naukowej czy działalności gospodarczej.
Niekiedy jednak nowe pojęcia
i terminy okazują się czynnikiem stymulującym
tworzenie nowych rozwiązań merytorycznych,
jak na przykład nowe odmiany
bądź kierunki rozwoju polityki gospodarczej
czy jej nowe instrumenty ekonomiczne.
Ale nasilanie się swego rodzaju pogoni za
innowacyjnością sprawia, że coraz częściej
obserwujemy pojawianie się nowych terminów
odnoszących się do tych samych zjawisk
i ich opisów, co prowadzi do nieporozumień,
a nawet chaosu terminologicznego.
W dziedzinie badań naukowych oraz dydaktyki
w zakresie ekonomicznych aspektów
ochrony środowiska jest już dużo doświadczeń
także natury terminologicznej,
ale panuje również pełna swoboda czy nawet
zamęt w nazewnictwie. Dlatego nadszedł
najwyższy czas na uporządkowanie
tych kwestii. Duża bowiem różnorodność
i zmienność terminologii wcale nie musi
świadczyć o rozwoju danej dyscypliny,
natomiast sprzyja krytyce ze strony specjalistów
z zakresu organizacji i fi nansowania
nauki oraz ludzi z zewnątrz, zainteresowanych
problematyką ekologiczną.
Celem artykułu jest krótki przegląd
ważniejszych pojęć i terminów związanych
z ekonomiką i polityką gospodarczą
w ochronie środowiska oraz krytycznej oceny
postępu terminologicznego w tej dziedzinie.
Autor występował już w tej sprawie
kilka razy, niekiedy bardzo polemicznie, ale
bez specjalnego odzewu1).Warto jednak starać
się o wprowadzenie ładu w terminologii
ekonomicznych aspektów ochrony środowiska
i ze względów merytorycznych, i formalnych.
W ten sposób unikniemy sztucznej
innowacyjności lub wręcz niefrasobliwości autorów nowych publikacji, a tym samym
nieporozumień interpretacyjnych.
Polityka ekologiczna
[...]