Nigdy nie wiemy co i jak wpłynie na
nasze życie. Czasami jesteśmy przyjemnie
zaskakiwani, czasami wręcz odwrotnie,
i wolelibyśmy, aby "to coś"
się nie zdarzyło. W większości przypadków
(ja tak oceniam) wydarzenia
są nam obojętne. To tylko politykom
wydaje się, że jest inaczej. Tym razem
przyszło mi napisać felieton pożegnalny.
Czy to dobrze czy źle? Trudno mi
ocenić. Mimo krytycznych opinii do
różnych wydarzeń, starałem się zawsze
być optymistą, więc w tym pożegnalny
felietonie spróbuję taki pozostać.
Inicjatorem felietonów technicznych
był niedawno zmarły inż. Ryszard Paruszewski.
Mimo upływu lat (ile to już
lat ukazują się felietony?) dobrze pamiętam
rozmowy z nim, gdy usiłował
przekonać mnie do pisania krótkich komentarzy
o wydarzeniach technicznych
i nie tylko. Sta
[...]